Blogi o literaturze genis.pl

środa, 30 kwietnia 2025

 30,04,2025


🧡 Zbieramy na coś, co naprawdę zmienia życie — windę schodową.
To nie luksus. To prawo do niezależności.

Codzienne wejście po schodach... Dla wielu to drobnostka. Dla mnie — ściana nie do pokonania.
Każdy stopień boli bardziej niż poprzedni. Ale nie tracę wiary, że może być inaczej.

Dzięki Wam jesteśmy już tak blisko celu:
4 610 zł z 6 000 zł! 🙌
Jeszcze tylko krok. Jeszcze tylko jeden wysiłek wielu serc.

📍 Zbiórka trwa tutaj:
🔗 https://zrzutka.pl/5xvh3g

Jeśli możesz — pomóż. Jeśli nie możesz — udostępnij.
To naprawdę robi różnicę. Czasem jedno kliknięcie zmienia wszystko.

🧠 Choruję na stwardnienie rozsiane. To choroba, która powoli zabiera siły, ale nie odbierze mi godności.
Nie proszę o wygodę — proszę o szansę na codzienność bez bólu i zależności.

O swojej walce piszę tutaj:
📝 ja-i-sm.blogspot.com

🙏 Dziękuję z całego serca. Za każde wsparcie. Za każde udostępnienie. Za każdą chwilę, w której ktoś pomyśli: „Chcę pomóc”.

Razem możemy pokonać te schody. Razem możemy wrócić do życia. ❤️


wtorek, 22 kwietnia 2025

 

📅 22 kwietnia 2025

Wytatuowana

Wytatuowana w sercu mym,
jak cień, co z brzaskiem nie znika,
choć czas jak rzeka płynie wciąż,
ty wracasz – cicho. Z ukrycia.

Miała może metr siedemdziesiąt wzrostu,
ciało jak wiersz – delikatne, szczupłe,
a w oczach – światło, co nie zna nocy,
i rozum, którego nie wypowiem dumnie.

Znacząco młodsza... lecz co z wiekiem?
Gdy serce nie mierzy w lata, lecz w bicie.
Poznałem ją tak, jak poznaje się niebo –
nie w całości, lecz wystarczająco, by żyć tym.

Nie pytaj, gdzie dziś jest. Nie wiem.
Choć czasem zdaje mi się – że za firanką snu.
Nie pytaj, co czuła. Może nic. Może wszystko.
Lecz we mnie została... jak tatuaż bez tuszu.

Nie szukam – a wracasz. Znowu.
W gestach, w głosach przypadkowych,
w chwilach, gdy cisza mówi zbyt wiele.
I wiem – już nigdy nie będziesz obcą.

Wytatuowana w sercu mym.
Nie znikniesz. Nie musisz.
Wystarczy, że czasem się uśmiechniesz –
tam... gdzieś w mojej pamięci.